KOLEJNA WYGRANA

KOLEJNA WYGRANA

W XI serii spotkań przeworskiej klasy A biało-niebiescy po raz kolejny w tym sezonie zanotowali zwycięstwo. Na stadionie w Studzianie podopieczni Grzegorza Liszki pokonali miejscową drużynę Sokoła 4:1.

Gospodarze rozgrywają fatalny sezon i z pewnością do każdego meczu przystępują z wiarą, że w końcu wygrają. Alabaster nie pozwolił jednak rozwinąć skrzydeł Sokołowi, już w 8. minucie Andrzej Gwizdała trafił do siatki podkręconym strzałem po długim słupku. Mówi się, że najważniejsze jest pierwsze pięć minut od zdobycia bramki, goście poszli za ciosem i właśnie pięć minut później Dariusz Wiącek podwyższył prowadzenie. Jeszcze przed przerwą trafił Damian Zając. Dla naszego pomocnika mecz bez zdobytej bramki jest meczem straconym i w tym sezonie było to już jego dwunaste trafienie. Tym razem strzelił bramkę głową po precyzyjnej asyście Michała Trzyny. Do przerwy przyjezdni pewnie prowadzili. Po zmianie stron kibice zgromadzeni na trybunach musieli czekać na bramkę aż do 70. minuty. Składną akcję Alabastru wykończył Marcin Futoma, który pojawił się na boisku kilkanaście minut wcześniej. Kilka minut później piłkarze Sokoła zdobyli bramkę honorową. Po zagraniu zawodnika gospodarzy piłka zmierzała pod poprzeczkę, lecz niefortunnie interweniował Aleksander Krzan i futbolówka jakimś cudem przekroczyła linię bramkową. Kiedy wydawało się, że do końca meczu nie wydarzy się już nic wartego uwagi sprawy w swoje ręce wzięli piłkarze Sokoła. W 88. minucie Mateusza Pleśniaka brutalnie sfaulował Damian Dzimira, a sędzia bez wahania wyrzucił go z boiska. Z decyzją nie zgadzał się też Piotr Kędziora, który powiedział arbitrowi co sądzi o jego poczynaniach w dzisiejszym meczu. Niestety, wypowiedź zawodnika Sokoła nie była zbyt dyplomatyczna i kilka sekund później również musiał przedwcześnie udać się pod prysznic. Ogółem sędzia pokazał trzy czerwone kartki, bowiem wcześniej w 80. minucie obejrzał ją jeszcze Bartłomiej Kotliński siedzący na ławce rezerwowych. Biało-niebiescy zrobili to co należało zrobić, przyjechali po trzy punkty i swój cel wypełnili. Zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone i mogło być jeszcze bardziej okazałe, jednak piłkarzy Alabastru cechowała w tym meczu samolubność. Nasi piłkarze awansowali na pozycję wicelidera, ale mają tyle samo punktów co lider z Grzęski. Za tydzień Alabaster zagra z Zorzą Jagiełła na własnym boisku. 

Sokół Studzian - KKS Alabaster Łopuszka Wielka 1:4 (0:3)

8' Andrzej Gwizdała (0:1)

13' Dariusz Wiącek (0:2)

38' Damian Zając (0:3)

70' Marcin Futoma (0:4)

76' Michał Telega (1:4)

Alabaster w składzie: Aleksander Krzan - Michał Jędryka, Kamil Dziedzic (80' Damian Drapała), Artur Koba - Dawid Malik (56' Marcin Futoma), Damian Zając (74' Mateusz Pleśniak), Marcin Krzysztyniak (61' Jakub Hałys), Michał Trzyna, Kamil Zięba - Andrzej Gwizdała, Dariusz Wiącek.

Kolejka 11 - 22 października

Sokół Studzian 1-4 Alabaster Łopuszka Wielka
Sobol Niżatyce 0-1 PKS UNUM Babice
Błyskawica Rozbórz 1-0 WKS Majdan Sieniawski
Promyk Urzejowice 2-3 Wisłok Świętoniowa
Błękitni Grzęska 6-0 Start Mirocin
Gorliczanka Gorliczyna 1-1 San Gorzyce
Cresovia Krzeczowice 3-3 Zorza Jagiełła

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości