W STUDZIANIE NA PIĄTKĘ

W STUDZIANIE NA PIĄTKĘ

Po dwóch porażkach piłkarze Alabastru w X kolejce wygrali w Studzianie z miejscowym Sokołem 5:1. Biało-niebiescy byli o klasę lepszym zespołem i pokazali beniaminkowi miejsce w szeregu.

Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando gości. W 10. minucie bliski zdobycia gola był Marcin Futoma, golkiper miejscowych odbił piłkę na rzut rożny. Dwie minuty później ręką w polu karnym zagrał obrońca Sokoła i sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do wykonania rzutu karnego podszedł Damian Zając, ale jego intencje wyczuł bramkarz, przy dobitce był już jednak bezradny i Alabaster wyszedł na prowadzenie. Drugiego gola głową zdobył Krzysztof Rzepa, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w 26. minucie gry. Swoje okazje przed przerwą miał jeszcze strzelec pierwszej bramki, najpierw wykonując rzut rożny trafił bezpośrednio w poprzeczkę, a później jego mocny strzał odbił bramkarz. Gospodarze ani razu nie zagrozili bramce strzeżonej przez Artura Kobę. Ich jedyna próba miała miejsce pod koniec drugiego kwadransa gry. Po przerwie obraz gry trochę się zmienił, miejscowi stwarzali zagrożenie w ofensywie i zdobyli bramkę kontaktową. Po krótko rozegranym rzucie wolnym mocnym strzałem z dystansu gola zdobył Damian Jarosz. Piłkarze Sokoła mogli już chwilę później doprowadzić do remisu, ale strzał z bliskiej odległości obronił nasz golkiper, poza tym napastnik znajdował się na pozycji spalonej. Podopieczni Grzegorza Liszki szybki uspokoili jednak sytuację na placu gry podwyższając prowadzenie. Akcję lewą stroną przeprowadził Zając, po czym dośrodkował piłkę w pole karne, a Krzysztof Rzepa dołożył tylko nogę pokonując bramkarza. Hat-tricka nasz pomocnik skompletował w 70. minucie. Prostopadłe podanie Rzepa wykończył technicznym strzałem obok golkipera gospodarzy. Trzy minuty później został ustalony wynik tego spotkania. Pojedynek główkowy w "szesnastce" Sokoła wygrał Mateusz Pleśniak zgrywając do Arkadiusza Zięby, a ten zdobył swoją pierwszą w tym sezonie bramkę. Gospodarze próbowali na różne sposoby zmniejszyć rozmiary porażki, ale kilka razy świetnie spisywał się Artur Koba. Alabaster pewnie i zasłużenie wygrał ten mecz szybko pozbawiając rywali złudzeń. Należy dodać, że właściwie każda piłka zagrywana w kierunku defensywy gospodarzy siała w ich szeregach zamęt i mogła stwarzać sytuacje bramkowe. Mocnym punktem tej formacji był jedynie młody bramkarz Sokoła. Dzięki temu zwycięstwu biało-niebiescy awansowali na 5. miejsce w tabeli, a za tydzień zagrają u siebie z Sanem Gorzyce.

Sokół Studzian - KKS Alabaster Łopuszka Wielka 1:5 (0:2)

12' Damian Zając (0:1)

26' Krzysztof Rzepa (0:2)

50' Damian Jarosz (1:2)

59' Krzysztof Rzepa (1:3)

70' Krzysztof Rzepa (1:4)

73' Arkadiusz Zięba (1:5)

Alabaster w składzie: Artur Koba - Sławomir Kaciuba, Marcin Sykała, Maciej Czepiel - Krzysztof Rzepa, Damian Zając, Rafał Bednarski, Arkadiusz Zięba (80' Damian Drapała), Mateusz Pleśniak - Adrian Grządziel (84' Piotr Anioł), Marcin Futoma.

Kolejka 10 - 16 października

San Gorzyce 1-3 Gorliczanka Gorliczyna
Wisełka Siennów 3-4 Zorza Jagiełła
PKS UNUM Babice 6-1 Piast Nowosielce
Żuraw Żurawiczki 4-0 WKS Majdan Sieniawski
Błyskawica Rozbórz 1-3 Cresovia Krzeczowice
Zorza Zarzecze 8-0 Start Mirocin
Sokół Studzian 1-5 Alabaster Łopuszka Wielka

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości