ZNÓW GORSI W DERBACH
W ostatniej kolejce sezonu Alabaster podejmował u siebie drużynę Cresovii Krzeczowice. Po raz drugi w tym sezonie górą byli piłkarze z Krzeczowic. Tym razem padł wynik 1:2.
Cała pierwsza połowa toczyła się pod dyktando drużyny gości. W 18. minucie przyjezdni mogli objąć prowadzenie, ale strzał jednego zawodników trafił w słupek. Pięć minut później piłka wpadła już do siatki. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Andrzej Grzebyk pokonał Aleksandra Krzana mocnym strzałem głową. Kilkadziesiąt sekund później było już 0:2. Paweł Zięba minął zwodem obrońcę i uderzył obok naszego bramkarza. Najlepszą sytuacją Alabastru była dobitka strzału z rzutu wolnego. Marcin Futoma z bliskiej odległości trafił jednak wprost w bramkarza. W końcówce pierwszej połowy przedwcześnie boisko musiał opuścić Kamil Krzan, dla którego był to ostatni mecz rozegrany w barwach Alabastru. Druga połowa była już bardziej wyrównana, a gospodarze mogli zdobyć bramkę kontaktową już kilkanaście sekund po zmianie stron. Znów Marcin Futoma był bliski trafienia do siatki, ale obrońca Cresovii w ostatniej chwili wybił piłkę wślizgiem. Od 65. minuty podopieczni Grzegorza Liszki musieli radzić sobie w osłabionym składzie. Po dwóch żółtych kartkach z boiska wyleciał Kacper Skóra. Oba zespoły miał swoje okazje, piłka do siatki wpadła dopiero w 87. minucie. Artur Koba próbował dośrodkować w pole karne, ale piłka po rykoszecie znalazła się w bramce obok zdezorientowanego bramkarza. Co ciekawe sędzia główny za strzelca bramki uznał Marcina Krzystyniaka, który w momencie strzału znajdował się w okolicach linii środkowej boiska. Minutę później mógł być remis, po raz kolejny Marcin Futoma minął bramkarza, ale trafił w boczną siatkę. W 90. minucie ku zdziwieniu całego stadionu sędzia główny podyktował rzut karny dla gości. Po chwili do arbitra doskoczyli protestujący piłkarze w biało-niebieskich strojach, ale Pan Paweł Kowal nie miał żadnych argumentów w dyskusji z nimi, więc postanowił, że najlepszym wyjściem będzie odesłanie do szatni najpierw Aleksandra Krzana, a chwilę później Damiana Zająca. Między słupkami stanął Artur Koba, a do piłki podszedł Paweł Zięba. Zawodnik Cresovii - jak sam przyznał - celowo przestrzelił "jedenastkę". Po minucie mecz się zakończył. Alabaster zakończył sezon na 3. miejscu w tabeli, co niewątpliwie należy uznać za sukces. Antybohaterem meczu został sędzia główny, w niedzielne popołudnie byliśmy świadkami kilku dziwnych decyzji i niekonsekwencji, a czarę goryczy przelał fakt bardzo pochopnego wyrzucenia z boiska dwóch piłkarzy. Pomeczowe incydenty pozostawiamy bez komentarza, wkrótce pojawi się szersze podsumowanie całego sezonu.
KKS Alabaster Łopuszka Wielka - Cresovia Krzeczowice 1:2 (0:2)
23' Andrzej Grzebyk (0:1)
25' Paweł Zięba (0:2)
87' Artur Koba (1:2)
Alabaster w składzie: Aleksander Krzan - Kamil Krzan (44' Kacper Skóra), Kamil Dziedzic, Artur Koba - Dawid Malik, Damian Zając, Marcin Krzysztyniak, Dariusz Wiącek, Mateusz Pleśniak (55' Jakub Hałys) - Andrzej Gwizdała (75' Damian Drapała), Marcin Futoma.
Kolejka 26 - 17/18 czerwca
San Gorzyce 3-3 Start Mirocin
Alabaster Łopuszka Wielka 1-2 Cresovia Krzeczowice
Sokół Studzian 4-2 WKS Majdan Sieniawski
Zorza Zarzecze - Piast Nowosielce /nie odbył się/
Błyskawica Rozbórz 0-5 Zorza Jagiełła
Żuraw Żurawiczki 1-3 Gorliczanka Gorliczyna
PKS UNUM Babice 11-3 Wisełka Siennów