TYLKO PUNKT W ROZBORZU
W ostatniej kolejce rundy jesiennej Alabaster zdołał wywieźć zaledwie jeden punkt ze stadionu w Rozborzu. W niedzielne popołudnie biało-niebiescy zremisowali z Błyskawicą 1:1.
Na boisku w Rozborzu ciężko było o rozgrywanie piłki krótkimi podaniami po ziemi, niemal na całej jego powierzchni występowały nierówności. Gospodarze, przyzwyczajeni do takiego stanu rzeczy, od początku meczu przenosili piłkę na połowę rywala najprostszymi środkami. Alabaster próbował zawiązywać bardziej złożone akcje, co przynosiło skutek i już na początku meczu stworzyli dwie dogodne sytuacje. Najpierw po składnej akcji do pozycji strzeleckiej doszedł Kamil Kwolek, lecz jego próba była bardzo niecelna. Kilka minut później strzałem głową minimalnie chybił Marcin Krzysztyniak. Od pierwszego gwizdka sędziego przewagę na boisku mieli przyjezdni, ale to Błyskawica nieoczekiwanie trafiła do siatki. Aleksandra Krzana pokonał Dawid Dec. Po straconym golu podopieczni Grzegorza Liszki nadal przeważali i tworzyli kolejne okazje. Dośrodkowanie Kamila Zięby zamykał Marcin Futoma, ale jego strzał odbił dobrze dysponowany tego dnia bramkarz miejscowych. Chwilę później w poprzeczkę trafił Damian Zając. Do przerwy prowadziła drużyna Błyskawicy. Po zmianie stron gra nieco się zaostrzyła i sędzia częściej sięgał do kieszeni. Dobrą okazję miał Damian Zając, ale jego strzał z bliska ponownie świetnie wybronił bramkarz. Dopiero w 67. minucie padła bramka wyrównująca. W polu karnym faulowany był Damian Zając i również on pewnie wykonał jedenastkę. Warto wspomnieć o sytuacji, która miała miejsce kilka minut wcześniej, kiedy Marcin Futoma był faulowany w polu karnym arbiter podyktował... rzut wolny pośredni z 11. metrów od bramki. Cała trójka sędziowska nie była tego dnia w najwyższej formie, raz po raz któryś z panów miał problem z obiektywną oceną sytuacji. Nie były to błędy kluczowe, lecz na tyle liczne, że frustrowały zawodników obu drużyn. Przez całą rundę nie mieliśmy pretensji do arbitrów, którzy owszem błędy popełniali, lecz nie miało to miejsca co dwie minuty, jak w niedzielne popołudnie. Przykładowo sędzia asystent nr 2 miał problem z oceną, który z graczy jako ostatni dotknął piłki stojąc kilka metrów od sytuacji. Przed końcem meczu Alabaster mógł jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, niestety ta sztuka się nie udała i po raz trzeci w tym sezonie biało-niebiescy podzielili się punktami z rywalem. W 90. minucie czerwoną kartkę obejrzał jeszcze Kamil Zięba. Wynik nie oddaje przebiegu meczu, Alabaster był drużyną lepszą i powinien ten mecz wygrać. Runda jesienna sezonu 2018/19 przeszła do historii, Alabaster zakończył ją na 4. miejscu w tabeli ze stratą trzech oczek do lidera. Na koncie udało się zgromadzić 30 punktów, czyli o dwa mniej niż rok temu. A klasa zapada w sen zimowy, a rozgrywki zostaną wznowione prawdopodobnie na przełomie marca i kwietnia przyszłego roku.
Błyskawica Rozbórz - KKS Alabaster Łopuszka Wielka 1:1 (1:0)
30' Dawid Dec (1:0)
67' Damian Zając (1:1)
Alabaster w składzie: Aleksander Krzan - Maciej Kłos, Kamil Dziedzic, Adrian Grządziel (46' Krzysztof Rzepa (80' Kacper Skóra)) - Kamil Kwolek (46' Andrzej Gwizdała), Dominik Futoma, Marcin Krzysztyniak, Michał Trzyna - Damian Zając, Marcin Futoma
Komentarze