PROMYK PONOWNIE POKONANY*

PROMYK PONOWNIE POKONANY*

W czwartym meczu sezonu 2020/21 Alabaster na stadionie w Łopuszce Wielkiej pokonał Promyk Urzejowice 1:0. Tym samym podopieczni Grzegorza Liszki zakończyli sierpień z kompletem punktów.

Spotkanie, określane mianem szlagieru tej serii gier, cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. Po pierwszej połowie goście powinni prowadzić. Piłkarze Promyka nie wykorzystali co najmniej dwóch świetnych okazji do zdobycia bramki. Alabaster w pierwszej części gry nie oddał żadnego strzału, który można określić mianem "groźnego". Do przerwy kibice nie zobaczyli jednak bramek. W drugiej połowie gra była już bardziej wyrównana, Alabaster również stwarzał swoje okazje. Dopiero na zakończenie drugiego kwadransa piłkarze przeszli do konkretów. Marcin Futoma uruchomił prostopadłym podaniem Dominika Futomę, który bez asysty obrońców na raty pokonał bramkarza przyjezdnych. Podopieczni Grzegorza Liszki dowieźli skromne prowadzenie do końcowego gwizdka i zainkasowali cenne trzy punkty. Był to typowy mecz walki, lecz takie spotkania też trzeba umieć wygrywać, gospodarze przetrwali najgorsze i zadali decydujący cios w drugiej połowie. Promyk był bardzo nieskuteczny. Trzeci mecz z rzędu pomiędzy tymi drużynami zakończył się zwycięstwem Alabastru. Po czterech seriach gier biało-niebiescy powiększyli swoją przewagę w tabeli nad drugą Cresovią do czterech punktów. Podczas meczu prowadzona była zbiórka pieniędzy dla 5-letniej Emilki, która ucierpiała w wypadku. Jeśli ktoś z Państwa chciałby pomóc można to zrobić tutaj: https://www.siepomaga.pl/emila-favarin?fbclid=IwAR0DRoAUxAaM92_F5kSIW8QEI4W_LnFiCcrfIQnnmkZqwShfftRg-YU_Tr0

KKS Alabaster Łopuszka Wielka - Promyk Urzejowice 1:0 (0:0)

74' Dominik Futoma (1:0)

Alabaster w składzie: Aleksander Krzan - Kamil Kwolek (64' Maciej Czepiel), Kamil Dziedzic, Michał Jędryka, Artur Koba - Dawid Bawor, Bartosz Dziedzic, Michał Trzyna (54' Adrian Pelc), Dominik Futoma - Dariusz Wiącek, Marcin Futoma (90' Mateusz Pleśniak)

* Autor oświadcza, iż powyższego meczu nie widział na własne oczy, a opis stworzono na podstawie relacji kilku naocznych świadków.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości