HOKEJOWA PORAŻKA NA KONIEC
W XVII, a zarazem ostatniej kolejce w tym sezonie Alabaster uległ drużynie mistrza A-klasy 9:4. Aby przypomnieć sobie, kiedy nasz klub stracił ostatnio tyle bramek w meczu ligowym trzeba cofnąć się do zamierzchłych czasów początku XXI wieku i gry w klasie B.
Przed pierwszym gwizdkiem trener Grzegorz Liszka wręczając pamiątkowy puchar pogratulował drużynie rywali awansu do klasy okręgowej. Od początku meczu oba zespoły nie kalkulowały, szybkie wymiany piłki co chwilę przenosiły grę w pole karne przeciwników. W 8. minucie futbolówka trafiła do Kamila Sochy, który otworzył wynik meczu. Chwilę później wyrównał Albert Kondracki umieszczając piłkę tuż obok słupka. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 22. minucie, kiedy po długim podaniu Lubomir Mroczka posłał ją obok interweniującego Pawła Bielca. Alabaster jednak szybko odpowiedział, po akcji lewą stroną znów na listę strzelców wpisał się Socha. Na tym jednak dotrzymywanie kroku przez biało-niebieskich się skończyło. Przed przerwą Promyk strzelił jeszcze cztery bramki wykorzystując wakacyjne rozluźnienie obrony gości. Kondracki ładnie przymierzył z rzutu wolnego, na 4:2 podwyższył niepilnowany Bartłomiej Mikuła, Maciej Hanus strzelił piątą bramkę dla swojej drużyny przy biernej postawie Bielca, a wynik pierwszej połowy ustalił Kondracki kompletując hat-tricka. Po zmianie stron miejscowi nadal przeważali, byli jednak znacznie mniej skuteczni. W 55. minucie po rzucie rożnym gola zdobył były zawodnik Alabastru Maciej Kłos. Dziesięć minut później Kamil Sitek zmniejszył rozmiary porażki strzelając z dystansu, na jego bramkę szybko odpowiedział jednak Lubomir Mroczka. Również i ten zawodnik zdołał ustrzelić hat-tricka, a stało się to w 86. minucie, kiedy znów lepiej powinien zachować się golkiper Alabastru. Biało-niebiescy zaczęli strzelanie w tym meczu i je zakończyli, w doliczonym czasie gry Dominik Futoma ładnym strzałem z rzutu wolnego zakończył ten sezon. Największym wygranym tego starcia byli kibice, którzy na koniec rozgrywek mogli obejrzeć grad bramek. Na plus jedynie fakt, że gospodarze nie strzelili dwucyfrówki oraz debiut szesnastoletniego Mateusza Jóźwiaka. Nasz zespół, a szczególnie formacja defensywna była już myślami na wakacjach. Gdyby to spotkanie odbyło się w pierwotnym terminie podejście do niego byłoby znacznie inne.
Sezon kończymy na trzecim miejscu z dorobkiem 55 punktów i bilansem bramkowym 87:41. Lepiej Alabaster wypadał w sezonach 2017/18 (59 punktów) i 2018/19 (56 punktów). Najwyższe zwycięstwo w sezonie piłkarze Grzegorza Liszki odnieśli pokonując Błękitnych Grzęska 8:1, natomiast najwyższa porażka to ta powyższa. Jeśli chodzi o statystyki indywidualne najwięcej bramek strzelił Dominik Futoma (12), najwięcej asystował Dawid Bawor (15), natomiast najdłużej na placu gry przebywał Bartosz Dziedzic - dokładnie 2257 minut. Michał Trzyna i Dominik Futoma najczęściej karani byli żółtymi kartkami (sześciokrotnie). W całym sezonie barwy naszego klubu reprezentowało 28 piłkarzy. Wszystkie statystyki dostępne są na naszej stronie. Czas na zasłużoną przerwę letnią, nowy sezon wystartuje prawdopodobnie w połowie sierpnia.
LKS Promyk Urzejowice - KKS Alabaster Łopuszka Wielka 9:4 (6:2)
8' Kamil Socha (0:1)
17' Albert Kondracki (1:1)
22' Lubomir Mroczka (2:1)
24' Kamil Socha (2:2)
28' Albert Kondracki (3:2)
31' Bartłomiej Mikuła (4:2)
38' Maciej Hanus (5:2)
45' Albert Kondracki (6:2)
55' Maciej Kłos (7:2)
65' Kamil Sitek (7:3)
67' Lubomir Mroczka (8:3)
86' Lubomir Mroczka (9:3)
90+1' Dominik Futoma (9:4)
Alabaster w składzie: Paweł Bielec - Kamil Dziedzic, Michał Jędryka, Maciej Czepiel - Kamil Kwolek (46' Artur Koba), Bartosz Dziedzic, Kamil Sitek (85' Mateusz Jóźwiak), Michał Trzyna, Dominik Futoma - Piotr Chmura (46' Andrzej Gwizdała), Kamil Socha
Komentarze